W środę 8-smego czerwca odbyło się pierwsze spotkanie Krakowskiego Panelu Degustacyjnego. Panel skupia profesjonalistów i pasjonatów wina. Są wśród nas sommelierzy, dziennikarze, blogerzy i enolodzy. Są kobiety i mężczyźni dokładnie 3 do 4 z przewagą dla mężczyzn, ale tylko liczebną. Rozpiętość wiekowa pomiędzy najmłodszym, a najstarszym członkiem panelu to jakieś 30 wiosen, jak dobrze liczę, a jeden z nas włada wyłącznie językiem obcym. Uwzględniając wszelkie statystyki generalnie chodzi o to, żeby spojrzeć na wino z każdej strony.
Pierwsze spotkanie obyło się w winiarni Vintage, Rynek Główny 45. Naszymi gośćmi byli winiarze Franco Batzella i Khanh Nguyen z winiarni Batzella w Bolgheri, których wina również znalazły się wśród tych degustowanych. W panelu jako goście zasiedli także przedstawiciele importerów. Tematyką konfrontacji były kupaże bordoskie w połączeniu z endemicznymi szczepami, mieliśmy jednak kilka odstępstw od reguły w postaci win gruzińskich ze endemicznych szczepów. Przyjęliśmy formułę komentowania każdego wina na bieżąco po degustacji i przygotowaniu wnikliwych notatek. Wina jak to w degustacji w ciemno bywa były podawane w przypadkowej kolejności tak, by degustujący nie mogli drogą dedukcji wysuwać mniej lub bardziej trafnych wniosków. A kolejność była następująca:
2009 Batzella, „Digia”, Bolgheri DOC, Włochy (50% Cabernet Sauvignon, 40% Syrah, 10% Cabernet Franc ).
Nos wyrazisty, owocowy wręcz perfumowany, aromaty jagód i jodyny. W ustach dobrze zbalansowane z nutą wiśni, średni finisz, odrobinę zbyt intensywny alkohol. Wino zdecydowanie zyska w połączeniu z potrawami, stworzone być je pić w ciągu kilku lat od zabutelkowania.
Importer: Barrique (winiarnia Vintage), cena detaliczna 90 zł
Cabernet Sauvignon – najbardziej znany z pięciu szczepów bordoskich, pozostałe to Merlot, Cabernet Franc, Malbec i Petit Verdot. Krzyżówka szczepów Cabernet Franc i Sauvignon Blanc, dobrze przyjmuje się w większości regionów winiarskich na świecie. Charakterystyczne nuty to czarna porzeczka, grafit i pudełko po cygarach.
2005 Borgo San Daniele “Arbis Ròs”, Friuli Wenecja Julijska IGT (80% Pigniolo, 15% Cabernet Sauvignon, 15% Cabernet Franc). Intensywnie rubinowa barwa w nosie nuty czarnej porzeczki i grafitu, przeplatające się z aromatami beczkowymi. W ustach pełne z wysokimi taninami, oraz nutami porzeczki i śliwki, średni finisz. Koniecznie potrzebuje potrawy do zbalansowania wysokich tanin, świetne do dziczyzny.
Importer: Salute, cena detaliczna 107 zł
Pignolo – to endemiczny szczep z regionu Friuli Wenecja Julijska znany również pod nazwą Ribolla.
W języku włoskim pignolo oznacza wybredny co dobrze charakteryzuję ten szczep pod względem uprawy. Produkuje on wina pełne o intensywnej barwie często z nutą śliwek i jeżyn.
2006 Batzella, „Tâm”, Bolgheri DOC, Włochy (60% Cabernet Sauvignon, 40% Cabernet Franc)
Intensywnie fioletowy rdzeń, nuty słodkich czereśni, dojrzałej śliwki i wanilii. Wino pełne z wysokimi taninami intensywnie owocowe w ustach. Wspaniały długi finisz. Wino do leżakowania, jest jeszcze długo przed osiągnięciem pełni swoich możliwości. Jeden z moich faworytów.
Importer: Barrique (restauracja Vintage), cena detaliczna 186 zł
Cabernet Franc – trzeci klasyczny szczep używany w Bordeaux zwykle w kupażu z Cabernet Sauvignon i Merlot. Jako monoszczep występuje w Chinon w Dolinie Loary. W kupażu dodaje winu nuty czarnego pieprzu, herbaty oraz finezji jest jednak lżejsze niż Cabernet Sauvignon.
2009 Marani, Khvanchkara, Racha, Gruzja (50% alexandreuli, 50% mujuretuli)
Nuty białego pieprzu, świeżych ziół i czereśni przeplatają się z gumą do żucia. Aromaty apteczne idą w parze z korzennymi. W ustach nuty czekolady, średnia kwasowość i średnie taniny. Półsłodkie i płaskie na finiszu. Świetne do czekoladowego deseru ale nie w moim stylu.
Importer: Marani 1915, cena detaliczna ok. 50 zł
Toasty – wino w Gruzji jest głównym trunkiem przy wznoszeniu toastów. Przemowy to często piękne i zabawne historie. Oto jeden z przykładów: Noc, cisza, księżyc, ona i on siedzą na ławce. On powiedział „tak?” Ona powiedziała „nie”. Minęły lata. I znowu noc, cisza, księżyc, ona i on siedzą na ławce. On powiedział „tak?”. Ona powiedziała „tak”. Ale lata już były nie te. Wypijmy więc za to, żeby wszystko w życiu robić w porę!
2006 Duzsi Tamas, „Görögszó”, Szekszárd, Węgry (60% Cabernet Sauvignon, 40% Cabernet Franc)
Intensywnie owocowy nos z nutami świeżych jagód, czekolady z delikatnym aromatem stajennym w tle. W ustach czereśnie z czarną herbatą, dziki bez oraz aromaty beczkowe. Długi finisz i potencjał starzenia. Świetne z potrawami i bez. Po prostu dobrze zrobione wino.
Importer: Winoman, cena detaliczna 105 zł
2006 Viña Perez Cruz, „Quelen”, Dolina Maipo Alto, Chile (Petite Verdot 42%, Carmenere 33%, Côt 25%)
Niezwykle intensywne nuty lukrecji, czarnego bzu oraz świeżo mielonego pieprzu. W ustach zbalansowane, średni finisz z nutą jeżyny w oparach koksu. Jak dla mnie zbyt ekstraktywne.
Importer: Winoman, cena detaliczna 159 zł
Malbec (Côt) – jeden z pięciu klasycznych szczepów bordoskich, popularny w Argentynie jak również we francuskim Cahors. Wnosi wysokie taniny i dodaje kompleksowości do kupażu bordoskiego. Petit Verdot – to ważny szczep w bordoskich kupażach. Młode Petit Verdot charakteryzuje aromat bananów i strużyn ołówka. W dojrzałym winie wyczuwalne są nuty fiołków i skóry.
2009 Marani, Kindzmarauli, Kachetia, Gruzja (saperavi 100%)
Nuty ziołowe czereśnie, aromaty kwiatowe. W ustach dojrzałe owoce, dobrze zbalansowane, półsłodki.
Jeden z degustatorów określił je jako wino na imieniny do ambitnej cioci i ja się z nim muszę zgodzić. Dobrze zrobione wino.
Importer: Marani 1915, cena detaliczna ok. 50zł
Saperavi – najszlachetniejsza odmiana gruzińska o starym rodowodzie. Daje wina ciemne, zdecydowane, z bogactwem tanin i dobrą kwasowością, o poważnym potencjale starzenia.
2009 Château la Graverie, Côtes de Bourg AC, Francja (Merlot, Cabernet Sauvignon)
Aromaty stajenne, beczkowe, suszone liście i jodyna. Ściągające, w ustach owoce tarniny i wiśnie z nutami mineralnymi. Wysoka kwasowość.
Importer: Biowina, cena detaliczna 52 zł
Biodynamika – to system zrównoważonego rolnictwa. Nauka oparta o obserwację zachowań w ekosystemie i podejmowania działań m.in. w zgodzie z fazami księżyca.
2007 Château Lousteauneuf, Lousteau, Medoc AC, Francja (60 % Merlot, 20% Cabernet Franc, 20% Cabernet Sauvignon)
Nuty fasoli jasiek w połączeniu z aromatami stajennymi i warzywnymi. Rustykalne z aromatem bekonu i pudełka po cygarach. W ustach wiśnia. Brak głębi i finiszu. Zostało mu jeszcze kilka lat życia.
Importer – MJA Distribution, cena detaliczna 50 zł
2004 Chateau la Croix, Lalande de Pomerol AC, Francja (Merlot, Cabernet Sauvignon )
Aromaty apteczne i metalowy posmak. Nuty dębowe, spleśniała śliwka i ogórek kiszony. Płaskie z krótkim fniszem. Wygląda na to, że jest już u schyłku swojego życia.
Importer: Sobiesław Zasada Import Win, cena detaliczna 99 zł
Merlot – jeden z najbardziej popularnych szczepów czerwonych, w Bordeaux zajmuje największy areał tuż przed Cabernet Sauvignon. Produkuje wina z nutami śliwki, czekolady i średnimi taninami. W kupażu jego zadaniem jest łagodzeni bardziej wyrazistego Cabernet Sauvignon.
2007 Subida di Monte, „Poncaia”, Colio DOC, Włochy (Cabernet Sauvignon, Merlot, Cabernet Franc)
Intensywnie owocowy z aromatem truskawek, alkohol wybija się w nosie. Brak mu finiszu i złożoności .
Importer: Restauracja i Winiarnia Il Calzone, cena detaliczna 45 zł
Petit Verdot – to ważny szczep w bordoskich kupażach. Młode Petit Verdot charakteryzuje aromat bananów i strużyn ołówka. W dojrzałym winie wyczuwalne są nuty fiołków i skóry.
Najbardziej kontrowersyjnym winem wieczoru okazało się biodynamiczne wino 2009 Château la Graverie. Uważane przez jednych za „uczciwie” wyprodukowane wino o długim potencjale starzenia, a według innych wino o wysokiej kwasowości, orzeźwiające i gotowe do picia, ale bez potencjału. Jego atutem mogła być tutaj biodynamiczna metoda produkcji. Konfrontacje były ciekawym zderzeniem opinii uczestników choć wielokrotnie opinie były zgodne. Czy to był to wpływ pierwszego spotkania, nobliwych gości czy też po prostu jednomyślności w ocenie czas pokaże. Już za dwa tygodnie będziemy konfrontować kolejne wina i wówczas zobaczymy czy opnie będą równie różowe.